Wraz ze wzrostem świadomości ekologicznej w naszym społeczeństwie, również działkowcy i ogrodnicy zaczęli znów doceniać znaczenie nawożenia naturalnego. Nawożenie obornikiem stanowi zawsze kłopot organizacyjny dla osób nieposiadających własnej hodowli, w związku z czym rośnie znaczenie i wartość kompostu pozyskiwanego z własnego ogródka.
Istotny jest nie tylko fakt, że kompost jest naturalnym i ekologicznym nawozem. Można go wytworzyć zupełnie bezpłatnie, jedynym kosztem będzie własny nakład pracy. No i oczywiście kompostowanie jest świetną metodą na to, by utylizować dość kłopotliwe biodegradowalne odpady (fusy z herbaty, obierki ziemniaków, skorupki jajek, itd.). A zatem mamy za darmo żyzny nawóz, jednocześnie zmniejszając koszt utylizacji odpadów.
Produkcja własnego nawozu wymaga jednak dość dużo czasu. Nawet dobrze zbudowany kompostownik jest miejscem, w którym nasz nawóz produkuje się przez wiele miesięcy. I dotyczy to zarówno kompostników zbudowanych własnoręcznei, jak i tych kupionych w sklepie. Każdy ogrodnik ma swoje sposoby na przyspieszenie naturalnych procesów. W sklepach znajdziemy wiele preparatów, które wsypujemy wraz z masą zieloną w czasie gdy napełniamy kompostownik. Możemy jednak darować sobie ciągłą troskę o prawidłowe dosypywanie preparatów. W zamian można założyć hodowlę dżdżownic kalifornijskich, które żywią się masą zieloną wypełniającą nasz kompostownik oraz celulozą.
Produkowany w ten sposób nawóz — humus — jest pozyskiwany nie tylko szybciej, ale także jego wartość odżywcza dla naszych roślin jest znacznie wyższa od tradycyjnego kompostu.
Mimo wszystko, najlepszym sposobem na zapewnienie szybkiej i efektywnej produkcji kompostu, jest zapewnienie bakteriom kompostującym tego, co im jest potrzebne. Czyli po pierwsze, odpowiednich ilości azotu i węgla w kompostowanych odpadkach. W razie potrzeby, można do nich dodać skoszonej trawy (dużo azotu) lub suchych liści albo gałązek (dużo węgla). Po drugie, odpowiednich ilości tlenu — kompostowanie to przecież efekt działania bakterii tlenowych. A zatem należy od czasu do czasu przewrócić pryzmę kompostową, zapewniając dopływ powietrza i przemieszanie składników.